sobota, 3 marca 2012

China Town... miejska dżungla :)

Wyjazd z rana rozpoczął się bardzo intensywnie wyjazdem do BATU czyli umieszczonej w jaskini swiątynia Murugana. Piękne miejsce i bardzo dużo schodów aby wejść na sam szczyt.
Najważniejszy etap dzisiejszego dnia to zakup biletów na F1 - już 23-25 marca będziemy na Grand Prix Malezji.
Zwiedziliśmy PETRONAS TOWERS !!

Wieczorne przejście przez China Town to jest nie lada wyzwanie. Coś jakby polski rynek gdzie jest 10x więcej sprzedających. Główne produkty jakie są sprzedawane to wszystko to co jest zakazane w polsce czyli podróby największych światowych kolekcji (to co kupujemy właśnie w polsce)
Torebki Prada były wszędzie, wciskali mi na każdym kroku zegarki ROLEX - dokładnie oglądałem i były identyczne za 50zł i się chciał jeszcze targować :D
Kupiliśmy dzisiaj bilety na jutrzejszy wyjazd do Cameron Highlands czyli producenta herbaty. Wyjazd zaczynamy jutro z samego rana i jedziemy autobusem jakieś 5 godzin. Mam nadzieje na degustacje herbat i przywiezienie paru listków prawdziwej bez domieszek herbaty. Oczywiście jakby było mało wrażej na jeden dzień mamy już nocleg na plantacjach więc szykuje się kolejna bardzo długa noc :) przynajmniej poza miastem, cisza, spokój góry, świeże powietrze.
kolejny post będzie już po odwiedzinach, zamieszcze wszystko co interesujące o herbatach świata.
Mam nadzieje że uda mi się kupić białą herbatę. Bardzo trudno dostępna w polsce(oczywiście ta prawdziwa) za ogromne pieniądze ale warto :) lepsze niż co kolwiek :D

 Chicken w chinach :)- kotów brakło
 I tam właśnie trzeba było drałować .... zamiast windę zrobić
 Świątynia od środka
 Widok ze świątyni :) zatyka dech w piersiach - zdjęcie nie pokazuje tego co jest na żywo
 Tak wygląda jaskinia świątyni, a z góry schodzą małpy po jedzenie od turystów i modlących się
 Wsiadamy do pociągu a tu psikus "tylko dla Pań" :D jak się krzywo patrzyli to aż ciężko opisać :D
 Petronas Towers
 Ciężko było ale warto :)


 Moje ulubione zwierzątko :)


Takich tu dużo i ja też sobie kupię kiedyś :)



Ooo szczur mi przebiegł drogę na korytarzu :D ładny i spory byl :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz