niedziela, 26 lutego 2012

Zwiedzania dzień pierwszy :)

Chwila po umyciu ruszamy na miasto. Znaleźliśmy mapę dla zwiedzających Singapur a miła pani z recepcji pokazała nam wszystko gdzie musimy być i co musimy zobaczyć. Także mamy teraz godzinę 01.50 w nocy i tyle co skonczylismy zwiedzanie. Kilometrów to chyba z dziesięć zrobiliśmy ale punkty takie jak china town czy zwiedzanie najdroższego hotelu na świecie mamy prawie za sobą. Dla tych którzy nie wiedza jak wyglada taki hotel odsyłam do Google a nazwa to :marina sand bay , budynek ma wysokość nieba a na samym szczycie jest otwarty basen z palmami długości kilku set metrów. Warto to zobaczyć. Jutro mamy wjechać na sama górę a koszt tego to 20 dolarów czyli nie chce wiedzieć ile kosztuje pokój. Zdjęcia mam już piękne a jutro bedą jeszcze ładniejsze. Jutro jeszcze spimy w singapurze a rano następnego dnia ruszamy na lotnisko i lot do kuching. Tym razem będzie już dżungla i same małpy. Wpis na dzisiaj uważam za zakończony a teraz idziemy spożywać zakupiony alkohol z myślą ze dzisiejsze wodorosty a dokładnie zupa z wodorostow mi nie zaszkodzi :) Miło było Byle byle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz